Wybiegł do nas, a następnie na dwór.
- Muszę z nim pogadać! - krzyknęłaś.
- Nie ! ja pójdę - powiedział Louis i zniknął za drzwiami.
- Liam, słuchaj ! załatwmy to szybko. Zdradziłeś mnie, a ja ciebie, rozstańmy się. To bez przyszłości.- uznałam.
- ale ja cię kocham!
- a ja ciebie nie !
- A Harry'ego ?
- Hazzę kocham jako przyjeciela. To on był w trudnych chwilach przy mnie i mnie wspierał. Ale teraz straciłam już wszystko. Wracam do Polski.
- Czyli koniec ?
- Koniec. Żegnaj - przytuliłaś go na pozegnanie.
***
Napisałaś pożegnalny list do Hazzy. Zostawiłaś go na jego łóżku.
***
Dwańpóźniej siedzialaś już u siebie w domu i powoli zapominałaś.
___________________________________________________________________
Krótki, bo brak weny :(
czwartek, 31 maja 2012
piątek, 25 maja 2012
Liam part 3
- I co z tym zrobimy? - spytałaś i kolejny raz spojrzałaś na nagłówek.
- Weź wejdź w ten artykuł- zarządał Hazza. Zrobiłaś tak jak kazał, ale po chwili tego żałowałaś. Jakiś ciekawski paparazzi zrobił Wam fotki jak razem bawiliście się nad basenem < w tym wasz pocałunek >. Zjechałaś kursorem nizej i ujrzałaś wasze sdjęcie przedstawiające ciebie i Hazzę wchodząc przytuleni przyjacielsko do domu.
- O MÓJ BOŻE - krzykneliście oboje. Nagle do pokuju wszedł Louis i powiedział, że zaraz przyjdzie tu Liam, i że on o wszystkim wie, i że chce ze mną pogadać. Tylko ze mną. Nagle w drzwi pojawił się Liam, był strasznie zapłakany. Momentalnie też zaczęłam płakać. Podeszłam do Liam'a.
- Dlaczego ? - spytał Liam. - I to jeszcze z Harry'm.
Pokazałam Louis'owi i Hazzie, aby opuścili pokój. Zgodnie wyszli.
- Byłam załamana tym, że mnie zdradziłeś, a potem zmuszałeś i byłeś agresywny....... Przez te dwa dni Hazza się mną opiekował. Ale ... Ale to nic nie znaczyło.
-CO???!!! MYŚLAŁEM, ŻE COŚ DLA CIEBIE ZNACZĘ !!! TE CHWILE , SUGERUJESZ, że były sztuczne. - Harry krzyknął zza ściany
----------------------------------------------------------------------------------------------------
mam nadzieję, że się podobało :) jeszcze tylko jeden part i lecimy z krótkimi imaginami. Pamiętajcie o komentarzach i reakcjach :) !
- Weź wejdź w ten artykuł- zarządał Hazza. Zrobiłaś tak jak kazał, ale po chwili tego żałowałaś. Jakiś ciekawski paparazzi zrobił Wam fotki jak razem bawiliście się nad basenem < w tym wasz pocałunek >. Zjechałaś kursorem nizej i ujrzałaś wasze sdjęcie przedstawiające ciebie i Hazzę wchodząc przytuleni przyjacielsko do domu.
- O MÓJ BOŻE - krzykneliście oboje. Nagle do pokuju wszedł Louis i powiedział, że zaraz przyjdzie tu Liam, i że on o wszystkim wie, i że chce ze mną pogadać. Tylko ze mną. Nagle w drzwi pojawił się Liam, był strasznie zapłakany. Momentalnie też zaczęłam płakać. Podeszłam do Liam'a.
- Dlaczego ? - spytał Liam. - I to jeszcze z Harry'm.
Pokazałam Louis'owi i Hazzie, aby opuścili pokój. Zgodnie wyszli.
- Byłam załamana tym, że mnie zdradziłeś, a potem zmuszałeś i byłeś agresywny....... Przez te dwa dni Hazza się mną opiekował. Ale ... Ale to nic nie znaczyło.
-CO???!!! MYŚLAŁEM, ŻE COŚ DLA CIEBIE ZNACZĘ !!! TE CHWILE , SUGERUJESZ, że były sztuczne. - Harry krzyknął zza ściany
----------------------------------------------------------------------------------------------------
mam nadzieję, że się podobało :) jeszcze tylko jeden part i lecimy z krótkimi imaginami. Pamiętajcie o komentarzach i reakcjach :) !
wtorek, 22 maja 2012
Jordan :)
Nie wiem jak wy, ale ja kocham tego chłopaka, ale oczywiście One Direction bardziej :) Ale muszę przyznać, że mam talent :)
Jordan Jansen
Australia
14 lat :)
A jutro pojawi się Liam :*
Jordan Jansen
Australia
14 lat :)
Uwadża :)
Nie mam pojęcia czy dodam dzisiaj jeszcze 3 część Liam'a, ale raczej nie :c Przepraszam.... Jutro na 100% się pojawi :) musicie jeszcze sprawdzić , bo może wieczorkiem dodam coś :) :) :) ! Kocham Was... <3
czwartek, 17 maja 2012
Liam part 2 :)
Zobaczyłaś, że to Louis Tomlinson.
Louis: Co się stało, (T.I.) ?
Ty: Liam mnie zdradził - wychlipałam . - I próbował zmusić do... do.... no wiesz do czego .
Louis: Co za dupek. Idę z nim pogadać :) ale musisz coś dla mnie zrobić, ok ?
Ty: No dobra.
Louis: Zadzwonię po Harry'ego i grzecznie z nim pojedziesz do nas do domu.
Ty: Z chęcią :)
Louis wziąłł telefon i wykonał połączenie. Za dziesięć minut zjawił się Hazz, a do tego czasu Louis był twoim towarzyszem. Dojechaliście ( Z Harry'em) do jego domu. Byłaś zapłakana, ale Harry cały czas Cię pocieszał. Gdy wchodziliści razem do domu objął Cię przyjażnie ramieniem. Dzięki Hazzie resztę dnia spędziłaś z uśmiechem na twarzy.
* dwa dni później *
Dawno nie zaglądałaś na twitter'a, więc porzyczyłaś, a raczej zabrałaś, laptopa Harry'emu. Wyszłaś do ogrodu nad basen. Nie było tam nikogo, więc szczęśliwa dostępem do internetu usiadłaś na jednym z pięciu leżaków. Nagle ktoś zakrył Ci oczy, odruchowo wstałaś i zobaczyłaś Hazzę. Przyjacielsko go przytuliłaś. On podniósł twoją głowę za podbródek i pocałował Cię w usta. Zarumieniłaś się , a Harry wziął laptopa i odłożył go dalej na ławkę. Delikatnie wziął Cię na ręce i wrzucił do basenu. Ty chcąc zemścić się ujęłaś go za kostkę i zaraz oboje pływaliście w basenie. Taplaliście się w basenie ze trzy godziny.
Gdy tylko skończyliście bawić się, ty od razu skorzystałaś z laptopa, ale to tam ujrzałaś zamurowało Cię. Po dobrych pięciu minutach zawołałaś Harry'ego.
Ty: Hazz, chodź tu na chwilkę! - krzyknęłaś sztywno.- Przeczytaj nagłówek.- Wskazałaś na laptopa.
Harry: "Czy Harry Styles romansuj z nową dziewczyną, narzeczoną Liam'a Payne ? ! O ja ciż pierdziele !!! - powiedział Hazza.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
kolejny rozdział dopiero jak pod tym postem znajdzie się minimum PIĘĆ komentarzy :) tak wiem jestem okropna :D ale komenty dają naprawdę dużą wenę do napisania kolejnego postu, a przede wszystkim do dodaje to otuchy :* więc LICZĘ NA WAS :)
Louis: Co się stało, (T.I.) ?
Ty: Liam mnie zdradził - wychlipałam . - I próbował zmusić do... do.... no wiesz do czego .
Louis: Co za dupek. Idę z nim pogadać :) ale musisz coś dla mnie zrobić, ok ?
Ty: No dobra.
Louis: Zadzwonię po Harry'ego i grzecznie z nim pojedziesz do nas do domu.
Ty: Z chęcią :)
Louis wziąłł telefon i wykonał połączenie. Za dziesięć minut zjawił się Hazz, a do tego czasu Louis był twoim towarzyszem. Dojechaliście ( Z Harry'em) do jego domu. Byłaś zapłakana, ale Harry cały czas Cię pocieszał. Gdy wchodziliści razem do domu objął Cię przyjażnie ramieniem. Dzięki Hazzie resztę dnia spędziłaś z uśmiechem na twarzy.
* dwa dni później *
Dawno nie zaglądałaś na twitter'a, więc porzyczyłaś, a raczej zabrałaś, laptopa Harry'emu. Wyszłaś do ogrodu nad basen. Nie było tam nikogo, więc szczęśliwa dostępem do internetu usiadłaś na jednym z pięciu leżaków. Nagle ktoś zakrył Ci oczy, odruchowo wstałaś i zobaczyłaś Hazzę. Przyjacielsko go przytuliłaś. On podniósł twoją głowę za podbródek i pocałował Cię w usta. Zarumieniłaś się , a Harry wziął laptopa i odłożył go dalej na ławkę. Delikatnie wziął Cię na ręce i wrzucił do basenu. Ty chcąc zemścić się ujęłaś go za kostkę i zaraz oboje pływaliście w basenie. Taplaliście się w basenie ze trzy godziny.
Gdy tylko skończyliście bawić się, ty od razu skorzystałaś z laptopa, ale to tam ujrzałaś zamurowało Cię. Po dobrych pięciu minutach zawołałaś Harry'ego.
Ty: Hazz, chodź tu na chwilkę! - krzyknęłaś sztywno.- Przeczytaj nagłówek.- Wskazałaś na laptopa.
Harry: "Czy Harry Styles romansuj z nową dziewczyną, narzeczoną Liam'a Payne ? ! O ja ciż pierdziele !!! - powiedział Hazza.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
kolejny rozdział dopiero jak pod tym postem znajdzie się minimum PIĘĆ komentarzy :) tak wiem jestem okropna :D ale komenty dają naprawdę dużą wenę do napisania kolejnego postu, a przede wszystkim do dodaje to otuchy :* więc LICZĘ NA WAS :)
wtorek, 15 maja 2012
UWAGA ! UWAGA !
Dużo osób chce sprowadzić One Direction do Polski.
Postanowiłam, że spróbuję zrobić filmik, który potem oglądnął chłopcy. Akcja nazywa się ,,POLAND LOVES ONE DIRECTION,,. Róbcie sobie zdjęcia z napisem , który jest hasłem akcji. Możecie pisać te teksty gdzie chcecie ( na rękach, kartkach, czołach itd.) :).
wszystko wysyłajcie na e-mail:
poland.loves.one.direction@op.pl
Mam nadziję, że wam to się spodoba i się postaracie.
PS. Potrzebuję także cover'a piosenki chłopaków, więc jeśli któraś chętna to proszę o informację na ten temat na mail'u :>
Postanowiłam, że spróbuję zrobić filmik, który potem oglądnął chłopcy. Akcja nazywa się ,,POLAND LOVES ONE DIRECTION,,. Róbcie sobie zdjęcia z napisem , który jest hasłem akcji. Możecie pisać te teksty gdzie chcecie ( na rękach, kartkach, czołach itd.) :).
wszystko wysyłajcie na e-mail:
poland.loves.one.direction@op.pl
Mam nadziję, że wam to się spodoba i się postaracie.
PS. Potrzebuję także cover'a piosenki chłopaków, więc jeśli któraś chętna to proszę o informację na ten temat na mail'u :>
Liam :D part 1
Oto imagin kilku częściowy z okazji 100 wejść :D Dziękuję Wam, jesteście wspaniałe :*
Z dedykacją dla Zaczarowanej :) .
===================================================================
Kochałaś go, ale go już nie ma. Odszedł. Odszedł rezem z twoim sercem, zabrał Ci je. Ty nadal go kochałaś, ale on od ciebie uciekł. Nie mogłaś w to uwierzyć, że twój Liam, ten Liam z wielkim, czystym serduchem, zdradził Cię.
Pobiegłaś zapłakana do 'waszego wspólnego domu'. Załzowiona wrzucałaś swoje rzeczy do walizki. Już miałam wychodzić, gdy nagle ktoś złapał za nadgarstek. Podniosłaś wzrok i zobaczyłaś Liam'a. Płakał. Ty też płakałaś. Dużo. Liam objął Cię w pasie. Wyrywałaś mu się, ale wiedziałaś, że nie wygrasz, gdyż on jest o wiele silniejszy. Liam gwałtownie podniósł cię i mocno rzucił na łóżko. Przestraszyłaś się go, gdyż nigdy nie widziałaś go takiego. Szybko wstałaś i chciałaś uciekać, ale Liam podniósł Cię i pocałował w dekold. Walnęłaś go z całej siły w twarz. Liam zachwiał się i upadł na szafkę. Miałaś okazję uciec, ale ... ale tego nie zrobiłaś, podeszłaś do Liam'a.
- Liam, nic Ci nie jest/ Czemu dzisiaj jesteś taki agresywny, nachalny ? - spytałam placząc.
- Bo chciałem Ci pokazać, że Cię kocham i pragnę.
- Ale tym nic nie zyskałeś, aczkolwiek straciłeś. Straciłeś mnie.-pocałowałaś go- Żegnaj.
Gwałtownie się wyrwałaś i szybko uciekłaś, aby Cię nie złapał. Nie przeliczyłaś się, nie zdążył. Biegłaś co sił w nogach. Nagle wbiegłaś na kogoś i się przewróciłaś. 'Ten ktoś' pomógł Ci wstać. Zobaczyłaś, że to Louis. :)
Z dedykacją dla Zaczarowanej :) .
===================================================================
Kochałaś go, ale go już nie ma. Odszedł. Odszedł rezem z twoim sercem, zabrał Ci je. Ty nadal go kochałaś, ale on od ciebie uciekł. Nie mogłaś w to uwierzyć, że twój Liam, ten Liam z wielkim, czystym serduchem, zdradził Cię.
Pobiegłaś zapłakana do 'waszego wspólnego domu'. Załzowiona wrzucałaś swoje rzeczy do walizki. Już miałam wychodzić, gdy nagle ktoś złapał za nadgarstek. Podniosłaś wzrok i zobaczyłaś Liam'a. Płakał. Ty też płakałaś. Dużo. Liam objął Cię w pasie. Wyrywałaś mu się, ale wiedziałaś, że nie wygrasz, gdyż on jest o wiele silniejszy. Liam gwałtownie podniósł cię i mocno rzucił na łóżko. Przestraszyłaś się go, gdyż nigdy nie widziałaś go takiego. Szybko wstałaś i chciałaś uciekać, ale Liam podniósł Cię i pocałował w dekold. Walnęłaś go z całej siły w twarz. Liam zachwiał się i upadł na szafkę. Miałaś okazję uciec, ale ... ale tego nie zrobiłaś, podeszłaś do Liam'a.
- Liam, nic Ci nie jest/ Czemu dzisiaj jesteś taki agresywny, nachalny ? - spytałam placząc.
- Bo chciałem Ci pokazać, że Cię kocham i pragnę.
- Ale tym nic nie zyskałeś, aczkolwiek straciłeś. Straciłeś mnie.-pocałowałaś go- Żegnaj.
Gwałtownie się wyrwałaś i szybko uciekłaś, aby Cię nie złapał. Nie przeliczyłaś się, nie zdążył. Biegłaś co sił w nogach. Nagle wbiegłaś na kogoś i się przewróciłaś. 'Ten ktoś' pomógł Ci wstać. Zobaczyłaś, że to Louis. :)
poniedziałek, 14 maja 2012
Juhuuuu :D
Dziewczyny jesteście wpaniałe :*
Blog prowadzę dwa i pół dnia i jeszcze tylko 4 osoby do 100 wejść :). Kocham Was :) Jutroz jeśli będzie ponad sto wejść napiszę imagina z dedykacją (kto pierwszy ten lepszy :D) !!!
DZIĘKUJĘ WAM :* !
Blog prowadzę dwa i pół dnia i jeszcze tylko 4 osoby do 100 wejść :). Kocham Was :) Jutroz jeśli będzie ponad sto wejść napiszę imagina z dedykacją (kto pierwszy ten lepszy :D) !!!
DZIĘKUJĘ WAM :* !
Krótkie imaginy :)
1. Ty: Co ty robisz?
Harry: Uczę się.
Ty: Co to za lekcja?
Harry: To nie jest lekcja.
Ty: To co się uczysz?
Harry: Uczę się jak zdobyć twoje serce.
2. Louis: Kocham cię całym moim tyłkiem, powiedziałbym że sercem, ale mój tyłek jest większy.
3.Nauczyciel: Czy ktoś może powiedzieć mi coś o talencie? *podnosisz rękę* Nauczyciel: One Direction się nie liczy, (T.I.) *opuszczasz rękę*.
4. *przechodzisz obok Harry'ego*
Harry: Pewnego dnia
Louis: Pewnego dnia... co ?
Harry: Pewnego dnia ona będzie moja :)
5. ( z dedykacją dla Agaty :) 'One Step' )
*Liam Cię przytula*
Niall: Ostrożnie ! :o
Liam: Dlaczego ?
Niall: Bo trzymasz całe moje życie.
6. Harry: Jestem naprawdę dobry w sprawianiu, że rzeczy szybko same znikają. W szybkim tempie sprawię, że twoje ubrania znikną :)
7. Ty: Kochacie mnie?
One Direction: ...............
Ty: .................
1D: ..........................
Ty: ????????
Twoja mama: Oni nie odpowiadają. Spytaj inny plakat :D !
=======================================================================
~ via TWITTER
=======================================================================
Mam nadzieję, że się podobają :) Przypominam o zasadzie CZYTASZ=KOMENTUJESZ :) !
Harry: Uczę się.
Ty: Co to za lekcja?
Harry: To nie jest lekcja.
Ty: To co się uczysz?
Harry: Uczę się jak zdobyć twoje serce.
2. Louis: Kocham cię całym moim tyłkiem, powiedziałbym że sercem, ale mój tyłek jest większy.
3.Nauczyciel: Czy ktoś może powiedzieć mi coś o talencie? *podnosisz rękę* Nauczyciel: One Direction się nie liczy, (T.I.) *opuszczasz rękę*.
4. *przechodzisz obok Harry'ego*
Harry: Pewnego dnia
Louis: Pewnego dnia... co ?
Harry: Pewnego dnia ona będzie moja :)
5. ( z dedykacją dla Agaty :) 'One Step' )
*Liam Cię przytula*
Niall: Ostrożnie ! :o
Liam: Dlaczego ?
Niall: Bo trzymasz całe moje życie.
6. Harry: Jestem naprawdę dobry w sprawianiu, że rzeczy szybko same znikają. W szybkim tempie sprawię, że twoje ubrania znikną :)
7. Ty: Kochacie mnie?
One Direction: ...............
Ty: .................
1D: ..........................
Ty: ????????
Twoja mama: Oni nie odpowiadają. Spytaj inny plakat :D !
=======================================================================
~ via TWITTER
=======================================================================
Mam nadzieję, że się podobają :) Przypominam o zasadzie CZYTASZ=KOMENTUJESZ :) !
niedziela, 13 maja 2012
Louis :)
Mama poprosiła Cię, abyś poszła do sklepu i kupiła 3 kilo marchewek. Bardzo się ucieszyłaś, gdyż od niedawna mieszkasz w Londynie i kiedy tylko masz okazję wyjść na miasto , cieszysz się jak dziecko. Doszłaś bardzo szybki, a jeszcze szybciej kupiłaś marchewki. Nagle poczułaś jak ktoś ciągnie Cię za torbę z zakupami . Odwróciłaś się i ujrzałaś Louis'a Tomlinson'a , chłopaka, który od dłuższego czasu ci się podobał.
Louis: Mogłabyś mnie poczęstować tymi przepysznościami ? - spytał.
Ty: A co za to dostanę ? - odpowiedziałaś pytaniem.
Louis: To *złapał Cię mocno w pasie i namiętnie pocałował* może być ?
Zarumieniłaś się i oddałaś mu całą reklamówkę z marchewkami. On na porzegnanie przelotnie pocałowal Cię w policzek.
Gdy wróciłaś do domu musiałaś się tłumaczyć mamie. Trochę się ciebie czepiała , ale powiedziałaś jej, że zgubiłaś pieniądze :).
-----------------------------------------------------------------------------------------------
A taki imagin na szybko. Na 1000 odwiedzin obiecuję Wam niespodziankę :) :) :) !
Louis: Mogłabyś mnie poczęstować tymi przepysznościami ? - spytał.
Ty: A co za to dostanę ? - odpowiedziałaś pytaniem.
Louis: To *złapał Cię mocno w pasie i namiętnie pocałował* może być ?
Zarumieniłaś się i oddałaś mu całą reklamówkę z marchewkami. On na porzegnanie przelotnie pocałowal Cię w policzek.
Gdy wróciłaś do domu musiałaś się tłumaczyć mamie. Trochę się ciebie czepiała , ale powiedziałaś jej, że zgubiłaś pieniądze :).
-----------------------------------------------------------------------------------------------
A taki imagin na szybko. Na 1000 odwiedzin obiecuję Wam niespodziankę :) :) :) !
Liam :)
Z dedykacją dla Justyny <3
========================================================================
- Liam kochanie ? - powiedziałaś do Liam'a.
- Tak, słońce ? Kocham Cię, wiesz .... - odpowiedział.
-No wiem, ja ciebie też, ale ...
-ALE ? Nie ma żadnego ALE !!!! Bardzo Cię kocham -przerwał Ci.
-No wiem, ale...
-Kocham Cię ! :)
-Ja to wiem, Liam, ale .... - próbowałaś powiedzieć, ale nie dawał Ci dojść do słowa.
-No mów , kochanie, mów - powiedział przeuroczo Liam :)
-Liam, ale ...
-Kochaaaaaaaaaaaaaaaaam Cię !!!!!!!!!
-Ale, ale proszę puść mnie, bo mnie dusisz ! - krzyknęłaś.
========================================================================
- Liam kochanie ? - powiedziałaś do Liam'a.
- Tak, słońce ? Kocham Cię, wiesz .... - odpowiedział.
-No wiem, ja ciebie też, ale ...
-ALE ? Nie ma żadnego ALE !!!! Bardzo Cię kocham -przerwał Ci.
-No wiem, ale...
-Kocham Cię ! :)
-Ja to wiem, Liam, ale .... - próbowałaś powiedzieć, ale nie dawał Ci dojść do słowa.
-No mów , kochanie, mów - powiedział przeuroczo Liam :)
-Liam, ale ...
-Kochaaaaaaaaaaaaaaaaam Cię !!!!!!!!!
-Ale, ale proszę puść mnie, bo mnie dusisz ! - krzyknęłaś.
Nialler :D
A taki krótki :)
---------------------------------------------------------------------------------------------------
Jedliście śniadanie, kiedy Niall zabrał Ci babeczkę, którą konsumowałaś.
Ty: No weź, Niall.
Niall: No co, przecież ja nic nie zrobiłem. To był Zayn.
Zayn popatrzył się na Was zza lusterka.
Zayn: (T.I.), przecież wiesz, że to nie ja, tylko Niall.
Ty: Niall, za karę nie jesz do końca dnia.
Przerażony Niall szybko pobiegł do cukierni i kupił Ci trzy babeczki z napisem ,,I<3U,,.
Ty: Och, Niall *pocałowałaś go* możesz jeść.
---------------------------------------------------------------------------------------------------
Jedliście śniadanie, kiedy Niall zabrał Ci babeczkę, którą konsumowałaś.
Ty: No weź, Niall.
Niall: No co, przecież ja nic nie zrobiłem. To był Zayn.
Zayn popatrzył się na Was zza lusterka.
Zayn: (T.I.), przecież wiesz, że to nie ja, tylko Niall.
Ty: Niall, za karę nie jesz do końca dnia.
Przerażony Niall szybko pobiegł do cukierni i kupił Ci trzy babeczki z napisem ,,I<3U,,.
Ty: Och, Niall *pocałowałaś go* możesz jeść.
Zayn :)
Przyjaźniłaś się z Niall'em już dłuższy czas, ale na żywo nigdy się nie widzieliście. To była przyjaźń ON-LINE :). Pewnego dnia Niall napisał do ciebie, e zaprasza Cię do siebie na wakacje. Bardzo się ucieszyłaś i z chęcią pojechałaś, lecz dałaś mu warunek : chciałaś wziąć przyjaciółkę. Niall bez problemu się zgodził , byłaś HAPPY :D. Gdy tylko doleciałyście od razu Niall do ciebie podbiegł. Puściłaś walizki i czule go przytuliłaś. WRESZCIE SIĘ ZOBACZYLIŚCIE ! Niall chciał Cię przedstawić, ale mu przeszkodziłaś:
Ty: Nialler'ze, jestem już dużą dziewczynką. dam radę ! - pociągnęłaś swoją koleżankę za rękaw i poszłyście przywitać się z resztą. Był tam tylko Zayn i Harry. Podeszłaś do Hazzy:
Ty: Siemanko, jestem (T.I.) - i słodko się uśmiechnęłaś :)
Harry: Ja, to ten najlepsiejszy, Harry :) !
Zayn: I jak zwykle nieopanowany - dokończył Zayn i wystawił koniuszek języka :P. Spodobał Ci się.
Ty: Tak w ogóle, jestem Sandra - wyciągnęłaś dłoń do Zayn'a, aby się przywitać. Lecz on chwycił Cię w pasie i czule pocałował.
Zayn: U nas się tak wita.
Harry: No więc, ja też chcę. - Harry już Cię chwycił w pasie, kiedy Zayn odepchnął go i powiedział:
Zayn: Z nią to mogę witać się tylko JA !
Ty: Ja tu jestem! A tak w ogóle to , Zayn, kocham Cię, a ty Harry , nigdy bym Cię nie pocałowała.
Zayn: Czy ty powiedziałaś, że mnie kochasz? - spytał zdziwiony.
Ty: Wiem, to g.... - nie zdążyłaś nic powiedzieć, gdyż Zayn przytulił Cię mocno i namiętnie pocałował. Odwzajemniłaś się dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuugim pocałunkiem. Liczyliście się tylko wy dopóki, dopóty nie usłyszeliście krzyków i bicia braw. Oczywiście grupą ,klaskaczy, zajmował się Harry. Popatrzyłaś się na Zayn'a , a on Cię pocałował.
Ty: Czyli ty mnie ....
Zayn: Tak, kocham Cię.
Pocałowałaś go i wtuliłaś się w jego klatkę piersiową.
Ty: Na zawsze.
Zayn: Na zawsze.
Ty: Nialler'ze, jestem już dużą dziewczynką. dam radę ! - pociągnęłaś swoją koleżankę za rękaw i poszłyście przywitać się z resztą. Był tam tylko Zayn i Harry. Podeszłaś do Hazzy:
Ty: Siemanko, jestem (T.I.) - i słodko się uśmiechnęłaś :)
Harry: Ja, to ten najlepsiejszy, Harry :) !
Zayn: I jak zwykle nieopanowany - dokończył Zayn i wystawił koniuszek języka :P. Spodobał Ci się.
Ty: Tak w ogóle, jestem Sandra - wyciągnęłaś dłoń do Zayn'a, aby się przywitać. Lecz on chwycił Cię w pasie i czule pocałował.
Zayn: U nas się tak wita.
Harry: No więc, ja też chcę. - Harry już Cię chwycił w pasie, kiedy Zayn odepchnął go i powiedział:
Zayn: Z nią to mogę witać się tylko JA !
Ty: Ja tu jestem! A tak w ogóle to , Zayn, kocham Cię, a ty Harry , nigdy bym Cię nie pocałowała.
Zayn: Czy ty powiedziałaś, że mnie kochasz? - spytał zdziwiony.
Ty: Wiem, to g.... - nie zdążyłaś nic powiedzieć, gdyż Zayn przytulił Cię mocno i namiętnie pocałował. Odwzajemniłaś się dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuugim pocałunkiem. Liczyliście się tylko wy dopóki, dopóty nie usłyszeliście krzyków i bicia braw. Oczywiście grupą ,klaskaczy, zajmował się Harry. Popatrzyłaś się na Zayn'a , a on Cię pocałował.
Ty: Czyli ty mnie ....
Zayn: Tak, kocham Cię.
Pocałowałaś go i wtuliłaś się w jego klatkę piersiową.
Ty: Na zawsze.
Zayn: Na zawsze.
sobota, 12 maja 2012
Harry :)
Taki krótki z Harry'm wymyślony na spotkaniu rodzinnym :)
--------------------------------------------------------------------------------------------
Ty: Mógłbyś zrobić coś ze mną, a nie tylko golisz nogi?
H: Ale ja golę nogiu dla ciebie. No chyba, że wolisz mieć małpę w domu :)
Ty: Daj mi to na chwilę *wskazałaś na golarkę*
Harry podał Ci ją z miną WTF na twarzy. Kazałaś mu zamknąć oczy i wygoliłaś mu na nodze swoje inicjały :)
--------------------------------------------------------------------------------------------------
A taki głupi :D
--------------------------------------------------------------------------------------------
Ty: Mógłbyś zrobić coś ze mną, a nie tylko golisz nogi?
H: Ale ja golę nogiu dla ciebie. No chyba, że wolisz mieć małpę w domu :)
Ty: Daj mi to na chwilę *wskazałaś na golarkę*
Harry podał Ci ją z miną WTF na twarzy. Kazałaś mu zamknąć oczy i wygoliłaś mu na nodze swoje inicjały :)
--------------------------------------------------------------------------------------------------
A taki głupi :D
Początek :)
Jestem Directionerką, tak jak wy :) Kocham One Direction i moją rodzinkę Directionerów :) . Ostatnio miałam wenę, więc zaczęłam pisać imaginy. Postanowiłam, że zacznę bloga i podzielę się z wami moimi dziełami. Mam nadzieję, że Wam się spodoba :). ale jest jedna zasada CZYTASZ=KOMENTUJESZ :D co wy na to ? Muszę wiedzieć co Wam się podoba, a co nie, więc proszę o komentarze :)
Jeśli chcecie imaginy z dedykacjami to piszcie w komentarzach :)
Mam nadzieję, że się polubimy :) !
Jeśli chcecie imaginy z dedykacjami to piszcie w komentarzach :)
Mam nadzieję, że się polubimy :) !
Subskrybuj:
Posty (Atom)